- Nie jest ważne, by wygrać ten turniej, ale by zająć jedno z pierwszych dwóch miejsc i wywalczyć już tutaj awans. Dla europejskich zespołów druga szansa, czyli kwalifikacje europejskie, będą bardzo trudne
Sborna stawi Polakom czoła w Pucharze Świata w środę (godzina 11:40).
W jaki sposób przygotowywaliście się do tego turnieju, nad czym skupialiście uwagę na treningach?
- Mieliśmy długi, bardzo owocny okres przygotowawczy. Pracowaliśmy zarówno nad stroną fizyczną, jak i naszą taktyką. Trzy tygodnie spędziliśmy w sportowym kompleksie rosyjskiej federacji. Wierzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego turnieju. Oczywiście wiemy, że pierwszy mecz, to nie jest sto procent naszych możliwości, a to jest ważne, ponieważ z każdym dniem turnieju nasza forma będzie rosła. Rozegramy jedenaście spotkań w dwa tygodnie i może na początku nie będziemy prezentować wysokiej dyspozycji, ale oczywiście jesteśmy gotowi, by dobrze grać w Pucharze Świata.
W zespole pojawiło się wielu młodych zawodników, to był główny cel dla obecnego sztabu?
Tak. W rosyjskiej lidze mamy wielu młodych utalentowanych zawodników. Oni są także niesamowici pod względem fizycznym. Mamy w drużynie trzech siatkarzy, którzy są naprawdę mocni, a w tego typu turnieju, jakim jest Puchar Świata, to jest naprawdę bardzo istotne. Wszyscy wierzymy w wybór trenera, ponieważ oni są w stanie pomóc reprezentacji i zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie.
Mimo słabego występu w ostatniej Lidze Światowej, przyjechaliście do Japonii po awans do Rio?
- Oczywiście. Nie jest ważne, by wygrać ten turniej, ale by zająć jedno z pierwszych dwóch miejsc i wywalczyć już tutaj awans. Dla europejskich zespołów druga szansa, czyli kwalifikacje europejskie, będą bardzo trudne, ponieważ do rywalizacji włączą się także inne zespoły. Ten turniej jest owszem bardzo trudny, ale dla zespołów z Europy, kwalifikacje kontynentalne będą jeszcze trudniejsze. Będzie jeszcze walczyć Francja, Serbia, Bułgaria. Myślę, że tak jak reprezentacja Polski, chcemy wywalczyć ten awans już teraz w Japonii.
Czy dla reprezentacji Rosji najbliższy mecz z Polakami, będzie okazją do małej zemsty za przegrane spotkania w Lidze Światowej?
- Nie. Nie chciałbym, by w siatkówce używać słowa zemsta, ale jest to z pewnością bardzo istotny mecz.
Jednak spotkania pomiędzy tymi dwoma reprezentacjami są zawsze pełne napięcia i utarczek słownych pod siatką, więc możemy zakładać, że nie będzie tak spokojnie.
- Rzeczywiście, to są bardzo niezwykłe mecze, ale to bardziej z polskiej strony. Jednak główną myślą, jaka będzie przyświecała w środowym spotkaniu, to będzie wygrana. To jest jeden z ważniejszych meczów w pierwszej fazie Pucharu Świata.
Rozmawiała: Dorota Szturm de Hirszfeld
ul.Młynarska 3/11, 01-258 Warszawa
: +48 22 490 66 15