reklama

Drożyzna w sklepach odpuści, ale tylko w kwestii wzrostu dynamiki


Na horyzoncie widać szansę na spadek dynamiki wzrostu cen w sklepach. Jednak wciąż będzie drogo

biznesregion

biznesregion

Niektórzy ekonomiści liczyli na uspokojenie dynamiki wzrostu cen w sklepach. Tymczasem dane za zeszły miesiąc pokazują, że Polacy płacili za zakupy średnio o prawie 24% więcej niż rok wcześniej. I ta podwyżka w relacji rocznej była największą w tym roku. Eksperci wyjaśniają, co m.in. stało za takim wzrostem. Część wskazuje na suszę na południu Europy. Inni mówią o przerzucaniu wysokich kosztów prowadzenia sklepów na klientów. Do tego niektórzy zwracają uwagę na spadek konsumpcji, który wciąż jest za mały, żeby zmusił sieci handlowe do wyhamowania z podwyżkami. Można też stwierdzić, że opinie na temat samego szczytu drożyzny są dość podzielone. Podobno widać „światełko w tunelu”. Natomiast chodzi wyłącznie o dynamikę wzrostu cen, co oznacza, że koszty zakupów nadal będą rosły, tylko wolniej niż do tej pory.

Wzrosty wciąż nie odpuszczają

Analiza ponad 88 tys. cen detalicznych z przeszło 37 tys. sklepów wykazała, że w marcu br. codzienne zakupy były droższe średnio o 23,7% niż rok wcześniej. Ostatnio zanotowana podwyżka w ujęciu rdr. przebiła poprzednie, które i tak już były wysokie, bo na poziomie 20,8% w lutym i 20% rdr. w styczniu. Dane pochodzą z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”. Bardzo zbliżony wynik za marzec (za żywność i napoje) podaje GUS.

– W poprzednich miesiącach liczyłem na rychłe uspokojenie dynamiki wzrostu cen w sklepach, a ona znów zanotowała wzrost. Tym razem głównym powodem była susza na południu Europy, która podbiła ceny warzyw i owoców. Nieco odsuwa to perspektywę obniżenia rocznej stopy wzrostu cen. Ocieplenie klimatu oznacza też, że okresy suszy będą pojawiały się coraz częściej, a zatem nagłe podwyżki w sklepach będą występowały regularnie – komentuje ekonomista Marcin Luziński z Santander Bank Polska.

Jak podkreśla dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito, dynamika wzrostu cen nie mogła wyhamować w marcu z powodu wysokich kosztów funkcjonowania placówek handlowych. W celu utrzymania rentowności sklepy przenoszą je równomiernie na wszystkie produkty, bez względu na to, jak kształtują się ich jednostkowe ceny hurtowe. W konsekwencji konsumenci cały czas coraz więcej płacą za zakupy.

– W najbliższym czasie wzrost cen w sklepach powinien wyhamować, bo od kilku już miesięcy maleją ceny surowców energetycznych i żywności na rynkach światowych. Tego efektu nie widzimy jeszcze w Polsce, ponieważ spadek konsumpcji wciąż jest za mały, żeby zmusił sieci handlowe do wyhamowania z podwyżkami. Dobrym przykładem jest tutaj olej rzepakowy. Patrząc na rynek europejski, nie powinien obecnie kosztować więcej niż 8 złotych za litr. A jednak ostatnio mieliśmy cenę w okolicach 11-12 zł w polskich sklepach – przekonuje ekonomista Marek Zuber.

 Glazury i łazienki

glazury

glazury

Natomiast dr Kopyściański przypomina, że za marcowym wzrostem w dużej mierze stoją czynniki sezonowe, takie jak skok cen warzyw oraz zimowy efekt podwyżki opłat za prąd i ogrzewanie. Obecna pora roku daje nadzieję na wyhamowanie dynamiki podwyżek. Jednak dla trwałego i odczuwalnego uspokojenia cen w sklepach detalicznych kluczowe byłoby ustabilizowanie kosztów zużycia energii i paliw, a także zrównoważenie sytuacji na rynku żywności w tegorocznym okresie wiosenno-letnim.

Czy to już szczyt drożyzny?

– Skokowe wzrosty cen surowców, obserwowane w 2022 roku, w sporej części zostały już odzwierciedlone na sklepowych półkach. Przy dalszej stabilizacji rynku surowców można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach dynamika podwyżek cen produktów żywnościowych w skali roku będzie się osłabiać. Na poziomie producentów już obserwujemy, że np. w przypadku produktów mleczarskich czy mięsnych dynamika wzrostu cen w ujęciu rok do roku zaczęła się obniżać – informuje analityk sektora Food&Agri Paweł Wyrzykowski z Banku BNP Paribas.

Zdaniem eksperta z Santander Bank Polska, presja na wzrost cen będzie malała. Jednak oczywiście nie będzie to dotyczyło wszystkich grup artykułów, bo np. dynamika wzrostu cen warzyw i owoców nadal może piąć się w górę. Wyhamowanie podwyżek może nastąpić w przypadku pojedynczych produktów, takich jak np. tłuszcze i oleje.

 

– Wszystko wskazuje na to, że w marcu osiągnęliśmy szczyt drożyzny. Ale nie oznacza to, że ceny w sklepach teraz będą spadać. Będą dalej rosły, tylko wolniej. Oczywiście pojawią się takie artykuły, które potanieją, choćby warzywa w związku z początkiem sezonu. Moim zdaniem, spadną też ceny oleju, masła oraz cukru. Ale większość towarów dalej będzie drożeć, tylko wolniej – dodaje Marek Zuber.

W ocenie dr Anny Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito, marcowy wynik wciąż nie był szczytem drożyzny. Jeszcze nie tak dawno wielu obserwatorów rynku przewidywało, że pomimo spadku inflacji w styczniu, w kolejnych miesiącach należy spodziewać się nieznacznego windowania cen w sklepach. I zgodnie z tymi przewidywaniami, ekspertka prognozuje, że na początku maja może rozpocząć się powolny spadek dynamiki wzrostu cen. Do tego dodaje, że hamowanie będzie dłuższym procesem, w dodatku rozłożonym w czasie.

– Trudno wskazać jeden konkretny punkt w czasie przypadający na szczyt drożyzny, bo jedne ceny właśnie zaczęły dynamicznie rosnąć, a inne już od jakiegoś czasu spadają. Wydaje mi się, że wzrostowe tendencje cenowe nieco złagodniały, ale nadal pozostają mocne. Myślę też, że gdyby do grudnia tego roku dynamika podwyżek w sklepach spadła do 10% w relacji rocznej, to byłaby to dobra wiadomość – stwierdza Luziński.

Z kolei dr Semmerling zwraca uwagę na to, że wielu konsumentów ma mylne pojęcie, iż spadek dynamiki wzrostu cen w sklepach przyniesie obniżki w skali rok do roku. Jak podsumowuje ekspertka, konsumenci muszą być w pełni świadomi tego, że narosłe w ostatnich miesiącach koszty zakupów nie zmniejszą się. Mogą co najwyżej przestać tak dynamicznie piąć się w górę, jak dotychczas.

 

 

 


Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.


Wyślij komentarz
drozyzna
    Drożyzna nie odpuszcza. Do tego w sklepach widać mocne przetasowania wśród liderów podwyżek
    Dynamika wzrostów cen sukcesywnie idzie w górę, co widać z każdym kolejnym miesiącem.
    2024-09-10  |   729
    Niecałe 59 proc. kobiet planujących rozstanie sprawdza dokładne koszty rozwoduNiecałe 59 proc. kobiet planujących rozstanie sprawdza dokładne koszty rozwodu
    Pieniądze dla kobiet mają znaczenie. Koszty rozwodu częściej je martwią niż mężczyzn [ANAL...
    2024-09-10  |   812
    W sklepach jest już o blisko 3 proc. drożej niż rok temu. Dynamika wzrostu cen zmieniła trend
    W maju br. codzienne zakupy zdrożały średnio o 2,9% rok do roku, po podwyżce o 2,4% w kwie...
    2024-06-19  |   857
      W piątek 26.02.2021r.o godz.17.00 w Bielsku - Białej dyskutowano o zasadności budowy spala...
      2021-02-27  |   13497442
      Konkurs "FIRMA ROKU 2019" rozstrzygnięty, statuetka złotego Dedala powędrowała d...
      2019-10-08  |   7380547
      Korporacje, reportaże, dokumenty
      2018-09-15  |   2498869
      25 LAT Regionalnej Izby Handlu i Przemysłu w Bielsku-Białej
      2017-01-08  |   930392
      Podstawowe błędy kierowców. Na 100% Ty też popełniasz te błędy, a może jest ich więcej?. Z...
      2017-09-15  |   43242

        BIZNESREGION

        ul.Młynarska 3/11, 01-258 Warszawa
        : +48 22 490 66 15

        : redakcja@biznesregion.pl



        reklama