Rzeszów jest równie atrakcyjny dla inwestorów co np. Warszawa, Kraków i Gdańsk. Wysoko oceniono pod tym względem także całe Podkarpacie.
Analizę atrakcyjności Polski dla zagranicznych inwestorów po raz dwunasty przygotowali naukowcy z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Jej efektem jest raport, w którym w pięciostopniowej skali oceniono poszczególne miasta i regiony. Poprzez atrakcyjność inwestycyjną autorzy opracowania rozumieją zdolność danego miejscado przyciągnięcia do siebie zagranicznych firm, poprzez różnego rodzaju korzyści. Im jest ich więcej, tym inwestor w przyszłości osiąga wyraźniejsze korzyści.
Z analizy wynika, że najbardziej atrakcyjne miejsca to głównie podregiony o charakterze metropolitalnym. Ich ośrodkami są największe polskie miasta.
- Dysponują przede wszystkim dużymi zasobami wysokowykwalifikowanych pracowników. A także dużymi i chłonnymi rynkami zbytu. Największe miasta oferują bardzo dobrą dostępność komunikacyjną, na co w dużej mierze wpływa obecność międzynarodowych portów lotniczych i dobrze rozwiniętej infrastruktury gospodarczej - mówi Stanisław Szultka z IBnGR.
W pięciostopniowej skali ocen Rzeszów i jego okolica otrzymały w tym aspekcie najwyższą notę. O jeden stopień niżej oceniono południową i wschodnią część regionu, a 3 na 5 punktów to nota północnej części województwa. Co ciekawe, województwa lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie wypadły w porównaniu regionów najgorzej.
Artur Chmaj, dyrektor Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości WSIiZ w Rzeszowie nie jest tym zaskoczony.
- Podkarpacie rozwija się w sposób zrównoważony. Obok Rzeszowa mamy przecież Mielec, Krosno, Jasło, Stalową Wolę. Tymczasem w pozostałych województwach polski wschodniej jest inaczej. Jedyna perełka to Lublin, ale poza nim w tym województwie niewiele się dzieje - mówi Artur Chmaj.
Podkreśla, że Rzeszów wygrywa świetnymi uczelniami, układem komunikacyjnym i jakością życia.
ul.Młynarska 3/11, 01-258 Warszawa
: +48 22 490 66 15