Lokaty uczą zarządzania - Komfort kont oszczędnościowych.
Obecnie średnie oprocentowanie kont oszczędnościowych, przy saldzie 10 tys. zł, wynosi 1,61 proc. Z kolei miesięczne średnie oprocentowanie lokat to zaledwie 1,03 proc., a 3-miesięcznych depozytów ok. 1,49 proc. w skali miesiąca oraz 1,56 proc. w skali roku. – Nie warto przywiązywać większej wagi do tych liczb, bowiem w skali miesiąca te 0,12 p. proc. (między 1,49 proc. a 1,61 proc.) daje raptem 0,81 zł różnicy odsetek od kwoty 10 tys. zł – komentuje Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – Konta oszczędnościowe i lokaty są pod względem generowanych odsetek porównywalne. Jednak o ich wyborze nie decyduje fakt zarobienia kroci, a bardziej chęć ulokowania swoich pieniędzy w miejscu bezpiecznym – dodaje.
Konta oszczędnościowe wyróżnia komfort oraz prostota w zarządzaniu pieniędzmi. – Będąc posiadaczem konta oszczędnościowego sami decydujemy, kiedy chcemy wyjąć nasze pieniądze. Z kolei w przypadku lokat trzeba zerwać cały depozyt, przez co zwykle tracimy wszystkie naliczone dotychczas odsetki. Oczywiście, można to przewidzieć i założyć kilka mniejszych lokat zamiast jednej na dużą kwotę, ale to może spotęgować kłopoty w ogarnięciu wszystkich swoich depozytów. Dodatkowo nie zawsze możemy tego dokonać przez Internet, bowiem niejednokrotnie musimy udać się osobiście do placówki banku. Ograniczenia te wynikają ze stosowanej przez bank polityki bezpieczeństwa – mówi Mikołaj Fidziński, Comperia.pl.
Na konto oszczędnościowe możemy w każdym momencie przelać określoną sumę pieniędzy. – Dobrym pomysłem jest regularne przelewanie części wynagrodzenia na rachunek oszczędnościowy. Niektóre banki mają automatyczne programy oszczędzania, gdzie np. 5 proc. z każdej wartości transakcji kartą jest dodatkowo pobierane z rachunku osobistego i przelewane na konto oszczędnościowe, a klient nawet nie wie, że właśnie oszczędził pieniądze – mówi Mikołaj Fidziński, Comperia.pl. - Z lokatami jest trudniej. Nie można do lokaty dopłacać środków. Za każdym razem gdybyśmy mieli jakieś oszczędności, musielibyśmy zakładać nową lokatę. To kłopotliwe z dwóch powodów. Po pierwsze, zwykle banki stosują dolne limity kwoty lokaty, np. 200, 500 czy 1000 zł, więc siłą rzeczy gama ofert do wyboru może być zawężona. Po drugie, szybko można stracić rachubę, gdzie i ile ma się pieniędzy – dodaje Mikołaj Fidziński.
Lokaty uczą zarządzania
Posiadanie większej liczby lokat wymaga dobrego zorganizowania. Jeżeli zapomnimy o jednej z nich oraz wykasujemy np. z poczty e-mail wiadomość potwierdzającą jej założenie, wówczas ślad o niej może zaginąć. Dla zapominalskich lepsze mogą okazać się depozyty nieodnawialne, gdzie środki wraz z odsetkami trafią po zakończeniu lokaty z powrotem na konto osobiste. W przypadku lokat odnawialnych bank „roluje” depozyt, czyli zakłada kolejne lokaty, i klient samemu musi w pewnym momencie upomnieć się w banku o zwrot pieniędzy.
Dla kogo lokata?
Posiadanie lokat szczególnie sprawdza się u osób, które mają smykałkę do analizowania rynku oraz potrafią sprawnie przerzucać środki pomiędzy depozytami. Dzięki temu na lokatach można więcej zarobić niż na koncie oszczędnościowym. O lokacie można też pomyśleć wtedy, gdy dysponujemy większą kwotą pieniędzy i mamy pewność, że nie będziemy jej potrzebowali przez najbliższy czas. – Lokata może być pożytecznym hamulcem dla naszych zapędów konsumpcyjnych, bo wszak trudniej z niej wyciągnąć pieniądze i jeszcze spotka nas za to sroga kara w postaci utraty wszystkich odsetek – mówi Mikołaj Fidziński, analityk Comperia.pl.
Co wybrać?
Oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych jest porównywalne. Jednak wypłata środków z konta oszczędnościowego jest prostsza – wystarczy jeden przelew.Mając konto oszczędnościowe łatwiej jest też regularnie oszczędzać. Zasada jest prosta: notuj gdzie, ile i na jaki okres lokujesz środki. Jeśli obawiasz się, że stracisz nad tym kontrolę zakładaj lokaty nieodnawialne, albo wpłacaj środki na konto oszczędnościowe.
ul.Młynarska 3/11, 01-258 Warszawa
: +48 22 490 66 15