Według Banku Światowego polscy przedsiębiorcy spędzają aż 300 godzin rocznie na wypełnianiu czynności administracyjnych.
W najgorszej sytuacji znajdują się małe firmy, które mają ograniczony czas na wykonywanie tego typu obowiązków. Konieczne jest wprowadzenie zmian do prawa pracy. Małe przedsiębiorstwa nie wykazują dużego optymizmu związanego z przyszłością. To właśnie one są obciążone zadaniami związanymi z prowadzeniem dodatkowej pracy polegającej na wypełnianiu szeregu formalności biurokratycznych. Zajmuje im to bardzo dużo czasu i nie pozwala skoncentrować się na podstawowej działalności. - Mają one najbardziej ograniczone możliwości radzenia sobie z tymi barierami rozwoju przedsiębiorstw, jakie w naszym kraju występują, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie zespołu prawników czy doradców, którzy pomogliby im w załatwieniu różnego rodzaju formalności. Zmuszone są załatwiać te sprawy samodzielnie, uważa Łukasz Kozłowski, ekspert ekonomiczny Pracodawców RP. Nadmierna biurokracja szkodzi małym przedsiębiorstwom. Dlatego konieczne jest wprowadzenie większych udogodnień, które sprawiłyby, że liczba godzin przeznaczonych na czynności urzędowe znacząco by się zmniejszyła. Przedsiębiorcy z pozostałych krajów OECD spędzają 180 godzin na ich wykonaniu, podczas gdy polskie przedsiębiorstwa muszą przeznaczyć na te działania ponad 100 godzin więcej. - Powinniśmy dążyć do osiągnięcia średniej liczby godzin, jaka jest w krajach OECD. Oczywiście w tej grupie znajdują się także kraje, gdzie biurokracja jest dość rozbudowana i tych wzorców oczywiście nie należy kopiować. Ale są wśród nich państwa, które zdecydowanie sprzyjają przedsiębiorczości i liczba godzin, które przedsiębiorcy potrzebują na wykonanie tego rodzaju obowiązków, wynosi ok.100 godzin, dodaje Kozłowski. Zmiany powinny nastąpić także w prawie pracy, które umożliwiłyby zmniejszenie czasu poświęconego na biurokrację. Nie muszą one oznaczać ograniczenia uprawnień, jakie są przyznawane pracownikom zatrudnionym w przedsiębiorstwach, tylko wdrożenie pewnych ułatwień czy preferencji dla przedsiębiorców. Obecny kodeks pracy liczy sobie ponad 40 lat i nie ma w nim rozróżnień pomiędzy państwowym zakładem a mikroprzedsiębiorstwem.